wtorek, 15 maja 2012

  Przygoda z służbą zdrowia trwa nadal..."O dzień dobry panie K. podam Panu numer na oddział itd", dzwonię na oddział. "Niech pan zadzwoni jutro między 9-10, to MOŻE będzie informacja czy to już jutro, czy nie". Więc Słoneczko jutro nie idzie do szkoły "na wszelki wypadek" . Krew może człowieka zalać. Wcześniej tkwiłem pół godziny w fotelu zanim byłem w stanie chwycić za telefon. Gula w gardle, drżenie rąk. A tymczasem usłyszałem klasyczne- nie wiem, może jutro, później. Jakby chodziło o wyrwanie zęba,albo wizytę u kosmetyczki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz